
Ani się obejrzałem, a od ostatniego wpisu na blogu minęły dwa tygodnie! Dużo teraz mam zajęć (nauka pływania nie jest taka prosta…), a krótkie komunikaty o tym co się dzieje wrzucam na Fejsbuka, tymczasem lista tematów do opisania zbierana w kajeciku rośnie… Czas zabrać się do roboty! Na pierwszy ogień zapowiadana od dawna recenzja decathlonowego plecaka do biegania Quechua...