W Borównie i Bydgoszczy wezmę udział w triathlonowych zawodach na dystansie 1/2 Ironman (Ironman 70.3). Składa się na to 1,9 km pływania, 90 km rowerem i 21,1 km biegu. Start będzie miał miejsce o 11:00.
Niedosyt po poznańskim 5:21:22 sprawia, że w Borównie/Bydgoszczy bardzo chcę skopać temu triathlonu tyłek. W Poznaniu było dobrze, ale nie idealnie, a ja lubię jak jest idealnie. Pogoda ma szansę być doskonała, a forma chyba jest niezła, czuję w nogach moc jak cholera! Do szczęścia potrzeba mi kibiców. Przybywajcie tłumnie. Zabierajcie szwagra, córkę, teściową, róbcie sobie piknik i kibicujcie. Każdy z Was jest na wagę złota, każde wsparcie może zadecydować o sukcesie lub porażce. Trzymajcie kciuki, dmuchajcie w dobrą stronę, a najlepiej to pokażcie się na miejscu! Im Was więcej, tym mi lepiej. Krzyczcie, dopingujcie, machajcie rękami, niech Was słyszę i widzę!
Żeby ułatwić sprawę i zachęcić, poniżej zamieszczam trochę informacji co i jak.
Pływanie zostanie rozegrane na jeziorze w Borównie, start odbędzie się na terenie byłego Wojskowego Ośrodka Wypoczynkowego „Żagiel”. Pływanie będzie o tyle widowiskowe, że składać się będzie z dwóch pętli, a po każdej trzeba będzie wybiec na brzeg, obiec beczkę, a potem wrócić do wody, co jest atrakcyjne dla kibiców, bo coś się dzieje. Minus jest taki, że w piance, czepku i oksach trudno swojego zawodnika rozpoznać;) Jakby co, to okularki mam białe z niebieskimi szybkami. Jak dobrze wiatry zawieją to wyjdę z wody po mniej niż 45 minutach, czyli o 11:45 (oby wcześniej!).
Pianka i okularki pozostają takie same,
mam za to nadzieję, że uda mi się wyjść z wody z mniej głupią miną;)
mam za to nadzieję, że uda mi się wyjść z wody z mniej głupią miną;)
Po pływaniu, w strefie zmian zrzucę piankę i siądę na rower. Zuzka będzie mnie niosła 90 km, trasa składa się z dwóch i pół pętli, a kibice w tym czasie trasą Gdańską będą mogli przejechać z Borówna na Zawiszę. Pętle trasy rowerowej wyglądają następująco: zz ośrodka „Żagiel” wyjedziemy w lewo ul. Spacerową do miejscowości Nekla, tam w prawo do Kotomierza i nawrotka. Z Kotomierza do Niemcza i w prawo w ul. Jeździecką do Rynkowa i Myślęcinka. W Myślęcinku w ul. Hipiczną i wracamy do Nekli i Borówna. Takie dwa kółka, a potem jeszcze pół, czyli dojazd z Borówna do Stadionu Zawiszy, gdzie umiejscowiona będzie druga strefa zmian, w której mam nadzieję pojawić się po ok. 2:40 od rowerowego startu, czyli ok 14:30 (im wcześniej tym lepiej;)). Znakiem rozpoznawczym mojego (biało-czarnego) roweru jest fioletowy kucyk na kierownicy, o taki jak poniżej.
Pimpusia na kierownicy nie ma nikt poza mną:)
=== === ===
Przypominam, że wciąż prowadzimy akcję charytatywną pod kryptonimem „Wielki Wyścig dla Bartka”, w którym zachęcamy do wpłacania pieniędzy na rzecz chrześniaka naszego kolegi, Bartka. 4-letni Bartek ma guza pnia mózgu i staramy się mu pomóc. Hola-hola, ale nie jest to taka o, zwykła zbiórka pieniędzy. Za każde wpłacone na konto Bartka 19,99 zł otrzymujecie los w loterii nad loteriami, a dodatkowe losy możecie sobie wybiegać (jedna sztuka za 19,99 km). Ludziska, ale co to jest za loteria! Można sobie wyloteriować m.in. innowacyjny bidon na makaron, magiczną trąbkę rowerową w kolorze fioletu i kształcie kucyka, wizytę w rowerowym spa, genialnego audiobooka o z dedykacją autora oraz... patelnię nad patelniami!
Szczegóły akcji są o tu, kliku-kliku, a kasiorę wpłacamy na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu
ul. Engestroma 22/6, 60-571 Poznań
numer konta: 72 1240 3220 1111 0000 3528 6598
z dopiskiem: Bartosz Pudliszewski
=== === ===
Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu
ul. Engestroma 22/6, 60-571 Poznań
numer konta: 72 1240 3220 1111 0000 3528 6598
z dopiskiem: Bartosz Pudliszewski
=== === ===
Trasa rowerowa zakończy się w okolicy stadionu Zawiszy, gdzie rach-ciach zmienię butki rowerowe na biegowe, kask na czapkę z daszkiem i strzałka – trzy siedmiokilometrowe pętle po Myślęcinku biegiem, mapka trasy jest poniżej. I tam właśnie, na trasie biegowej, Wasze wsparcie będzie najważniejsze, będę też najbardziej interaktywny, bo na rowerze trudno jest przybić piątkę, a na biegu można:) Ustawiajcie się w dowolnym miejscu trasy, a jak tylko mnie zobaczycie to krzyczcie ile sił w gardłach. Ale bijcie brawo i kibicujcie wszystkim zawodnikom, a nie tylko mi:)
O tak będziemy biegać – trzy pętle, po 7 km każda
Tak (plus biała czapeczka z daszkiem) wygląda mój strój startowy
Mam nadzieję, że bieganie zajmie mi około 1:35-1:37. Sumując wszystko oznacza to, że na mecie (stadion Zawiszy) chciałbym pojawić się w okolicach godziny 16:05, to wersja bardzo optymistyczna. 16:10-16:15 też będzie dobra:) Jako że meta znajduje się bardzo blisko pętli biegowej, można pokibicować na pętlach w Myślęcinku, a potem przejść na stadion by zobaczyć jak padam na ryj za metą. Główny komitet kibicowski zgromadzony będzie zapewne w okolicy słynnego już transparentu, który był największą niespodzianką półajronmenowego debiutu w Poznaniu:)
They're simply the best! Są nie do pomylenia z innymi kibicami:)
Nie wiem, jak będzie wyglądała strefa mety, ale na większości zawodów można kupić piwo. Jeśli podobnie będzie na Zawiszy, stawiam browarka wszystkim znajomym, którzy pojawią się w niedzielę kibicować!:)
W razie pytań lub wątpliwości pytajcie tu w komentarzach lub na Facebooku. Mam nadzieję, że do usłyszenia i zobaczenia!
A jak ktoś ma wojnę lub wypłatę w niedzielę, to jest duża szansa, że na FB będą jakieś informacje lajf na żywo z trasy, więc pozostańcie czujni:)
POWODZENIA! Będę dmuchać ze wszystkich sił, oczywiście tylko w plecy! Będzie dobrze, a nawet lepiej, coś tak czuję:) OGNIA!
OdpowiedzUsuńBez Ciebie to nie to samo będzie, no ale dziękuję, dziękuję.. :)
UsuńBędę czujny i będę z tobą duchem :) . Piwko, oczywiście łyknę za Twoje zdrowie ;) . Powodzenia Maniek, daj czadu!
OdpowiedzUsuńDoceniam!:)
UsuńPowodzenia! Plan masz niezwykle ambitny (1:35 na połówkę na końcu połówki IM??) ale trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńTak, to nawet bardzo ambitny plan. Ale zakładki biegałem po 4:30 i w miarę mi szło, w Poznaniu jak plecy ustąpiły to też biegłem dobrze. Zakładam, że każdy wynik poniżej 1:39 będzie dobry.. A rzeczywistość jak to rzeczywistość, wszystko zweryfikuje...
UsuńPowodzenia! Będę trzymać kciuki za to, żeby moc była z Tobą :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Trzymam kciuki bardzo mocno. Zwłaszcza za pływanie i bieg, bo zespół Pimpuś i Zuzka jest nie do pokonania ;) Myślę, że dasz czadu i będzie ogień :D
OdpowiedzUsuńOgień z dupy i niech Bydgoszcz zapłonie :)
OdpowiedzUsuń