W lewym narożniku Ona. Królowa Podkarpacia, Kleopatra Rzeszowszczyzny i mitologiczne połączenie Afrodyty z Ateną. Gdy płynie, szczupaki grzebią się w mule, a węgorze zamieniają we wróbelki. Bezkresne drogi przemierza pod kryptonimem „Szoson” na grzbiecie nieokiełznanego ogiera imieniem Kuba, który, niepocieszony, że trafiła mu się riderka bojącą się serpentyn i górek, na razie jednak musi poskromić swe szybkościowe zapędy. Gdy Ona biegnie (zwykle w trupa), przeciwnicy sami chowają się do trumien i błagają o łagodny wymiar kary. Ponoć słowo „barbarzyńca” wzięło się od jej imienia, a Stig od trzech lat zbiera odwagę, by poprosić ją o podwózkę Saabinką. To Ona stanowi odpowiedź na odwieczne pytanie: co było pierwsze, jajko czy kura? Amerykańscy naukowcy w końcu znaleźli odpowiedź: pierwsza była Ona.
Oto Oni. Bohaterowie Wielkiego Wyścigu (WW). Zmierzą się w najbardziej ekscytującym pojedynku 2013 r., jeśli nie całego XXI wieku. 4 sierpnia br. w wodach poznańskiego jeziora Malta oraz na ulicach wokół niego ścigać się będą w ramach Poznań Triathlon 2013 na dystansie ½ IronMan (1,9 km pływania, 90 km rowerem i 21,1 km biegu).
Przygotowania pod kryptonimem WW rozpoczęły się już na początku roku. Ona wylewała siódme poty na obozie biegowym, a potem triathlonowym, On zaś na sprinterskim biwaku i warsztatach pływania w wodach otwartych udowadniał, że w pewnym (wymarłym już wprawdzie) dialekcie starocerkiewnosłowiańskim jego imię oznacza „szybki”.
Szykujcie kalkulatory, piszcie makra w Excelu, zbierajcie fusy do wróżenia i bierzcie numer telefonu od każdej napotkanej cyganki. Koniecznie monitorujcie blogi bohaterów i dołączcie do wydarzenia na Facebooku! Wiedza o ich postępach i wynikach może przynieść Wam wymierne korzyści... :)
Jej Próbny start już za kilka dni w Malborku, On przetestuje się miesiąc później w Mrągowie.To wszystko jednak nic w porównaniu z najważniejszym dniem tego roku. Wielki Wyścig rusza w Poznaniu 4 sierpnia 2013 r. Musicie być tam razem z nimi! Razem z Bo i Krasusem!
Razem z nami:)
i wszystko stało się jasne :D Dlatego nie będę się triathlonować, bo po prostu się boję Waszej Dwójki ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście będę trzymać kciuki!! Już nie mogę doczekać się relacji!! Szacun dla Was :)
Och, ależ nas się nie trzeba bać! Wbrew pozorom, czasami naprawdę bywamy całkiem mili:D
Usuńnormalnie nie mogę się doczekać tego 4 sierpnia! Nie mogę się zdecydować na Ona czy On , chyba z tych fusów powróżę...
OdpowiedzUsuńFusy i cyganka naprawdę mogą się przydać, zobaczysz!:)
UsuńNo i komu tu kibicować? Hmmm, po Malborku o ile poznam w końcu Bo to się zdecyduję - sorry Marcin muszą być równe szanse :P
OdpowiedzUsuńJak w końcu poznasz Bo, to już nic nie będzie takie samo ;) (w ogóle co to za pytanie "komu"?)
UsuńOj zapowiada się ciekawa walka ;) chyba monetą będę rzucać komu z Was kibicować ;) kibicowałabym obojgu, ale to chyba nie przejdzie... ;)
OdpowiedzUsuńMogę Ci pożyczyć swoją monetę;)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony Krasus, z drugiej strony Krasus? ;)
UsuńRozgryzłaś mnie:]
UsuńOczywiście że wygra Krasus!
OdpowiedzUsuńHA! I to mi się podoba!
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą, Marcinie! Nie ma to tamto, dokopiesz Bo!:)
OdpowiedzUsuńCzłowiek budzik nastawia, aby Jaśnie Gości w Rz. ppwitać i co go spotyka... Ładnie to tak?
UsuńTo się nazywa solidarność imienia:]
UsuńJedno jest pewne. Po tym wyścigu świat już nigdy nie będzie taki sam ;)
OdpowiedzUsuńBędę Tobie kibicować, tylko nie mów Bo!
OdpowiedzUsuńW żadnym wypadku nie powiem!:)
Usuń