BIEC DALEJ I WYŻEJ, czyli to i tamto o bieganiu, triathlonie, górach i samym sobie

wtorek, 16 lipca 2013

Znacie Pimpusia, nie? Niektórzy się z niego naśmiewają, wielu powątpiewa w magiczne moce, ale ja wiem swoje: działa. W starej księdze wiedźmińskiej znalezionej w Kaer Morhen napisano, że zamocowany na szosońskiej kierownicy Pimpuś chroni przed złymi urokami, dodaje pi przez dwa kilometrów na godzinę do średniej prędkości (nie pytajcie dlaczego akurat tyle, nie mam pojęcia) oraz 10 pkt do triathlonowej stylówy.

O tym, że nie są to żarty przekonało się w Mrągowie 77 osób, które wyprzedziłem na etapie kolarskim (fajnie jest wolno pływać!;)) i nie mam wątpliwości, że tak samo będzie na kolejnych zawodach w Poznaniu i Borównie.

Owszem, na pewnym_portalu_aukcyjnym można kupić rowerowe trąbki całkiem podobne do Pimpusia, ale nie łudźcie się, ich działanie jest żadne. Nawet trąbić porządnie nie potrafią. Po tym jak (dzięki Pimpusiowi oczywiście) udało mi się podczas ostatniego treningu na dystansie 90 km utrzymać średnią prędkość 33 km/h uznałem, że tak być nie może. Biedna Bo nawet moich pleców w Poznaniu nie zobaczy jak będę tak mknął. Chciałem więc Pimpusia zdjąć, by wyrównać szanse. I gdy już wyciągałem śrubokręt celem demontażu WTEM! dostałem cynk, że w odmętach lochów pewnego miejsca odnaleziono zahibernowanego pimpusiowego brata bliźniaka!

Brat bliźniak Pimpusia, wciąż w hibernacyjnej folii

„Wolne żarty!” zakrzykniecie. Ale sprawdziłem i faktycznie działa. Nie wiem jeszcze jak ma on na imię, ale pewnie niedługo się dowiem, bo…

No właśnie, bo co? Bo Bo! Postanowiłem wytrącić wielkowyścigowej rywalce mocny argument z ręki jak już przegra. Nie będzie już mogła powiedzieć, że stosuję nieczyste zagrywki, sama też będzie mogła z nich skorzystać:) Szanowna Bo, wysyłam Ci pimpusiowego bliźniaka, niech Ci służy wiernie i godnie, a w Poznaniu niech wygra lepszy, a siły nieczyste niech służą nam obojgu, howgh! Jedynym warunkiem jest nadanie mu imienia, bo kucyki działają tylko, gdy mają imię. Bo, przyjmujesz wyzwanie?

A tak, dla przypomnienia, wygląda Pimpuś w akcji:)

Ale, byście nie mówili, że nic dla Was nie ma to zróbmy kolejny szybki kąkórsik z okazji Wielkiego Wyścigu:)

„Wymyślamy rower na nowo” – wyobraźcie sobie świat, w którym nie istnieją słowa „rower”, „bicykl”, "bajk" itd. I wymyślmy nowe określenie na ten pojazd. Może być jednoczłonowe, np. „dwukół” czy „człowiekowóz” lub też kilkuczłonowe, jak „pojazd służący do przemieszczania”.

I, co za niespodzianka, znów można coś u nas wygrać! Tym razem ulubione rowerowe SPA Zuzki, czyli Profesjonalny Serwis Rowerowy zarzuciło hamerykańskiej produkcji smarem w sprayu Pedro's Lixuid X, dokładamy do tego książkę „Bez ograniczeń” od naszego ukochanego Wydawnictwa Galaktyka.

Konkursik jest szybki i prosty, więc rach-ciach, macie 48h na wymyślenie roweru na nowo:) Dwa najlepsze rowery zostaną nagrodzone, czas start!

Aha, i powołując się na Pimpusia, Zuzkę lub ewentualnie mnie, na usługi rowerowego SPA dostaniecie 10 proc. zniżki:)


Przypominam też, że trwa kreatywny konkurs „Poka swoje kibictwo” z naprawdę fajnymi nagrodami od Natural Born Runners. No i słuchajcie. Bo dostała już kilka maili z bardzo ciekawymi pomysłami, a ja kompletnie nic. Null, zero, dupa! Ja wiem, że wszyscy kibicują Bo, ale chyba nagrodą to Was kupię, co? Tym bardziej, że można wysyłać prace wspierające zarówno Bo, jak i mnie.

17 komentarzy :

  1. Prędkościoprzemieszczacz kołowy (o napędzie łańcuchowym) :)
    PS. Jakim cudem udało Ci się Pimpusia zamocować na kierownicy? Bo ja dostałem liderkę wśród klaksonów rowerowych w prezencie jednak mocowanie jakieś małe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajebista nazwa, Mist, już jesteś wśród murowanych faworytów do wygranej:D Mocowanie nie jest łatwe, bo oryginalna obejma jest za mała. Uciąłem ją i doczepiłem większą:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jak będę mocniejszy w te szosowe klocki, to zmienię na "Napierajka" ;)

      Usuń
    2. Napierajek - świetne!:)

      Usuń
  3. Bo, jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli zadanie trudniejsze niż sądziłem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kołowy napinacz łydkowo-udowy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Łańcuchokołowy teleportator człowieczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wieloszprychowy dwuobręczowy przemieszczator przestrzenny. Z pedałem.

    OdpowiedzUsuń
  7. To teraz ja: kołojazd na pedały. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie no, naprawdę pięknie Wam idzie:D

    OdpowiedzUsuń
  9. "dupasiedzinogiidą" a w wolnym tłumaczeniu "doposiedzacznogobiegacz" :D
    IGTHORN

    OdpowiedzUsuń
  10. Lejdisenddżentelmen! Uprzejmie informujemy, że po niezwykle burzliwych obradach, szanowne jury w składzie Bo&ja wybrało najfajniejsze określenia na rower: "kręcikoło" oraz "Kołowy napinacz łydkowo-udowy":) Kubę (smar rowerowy) i Dorotę (książka) prosimy o kontakt w celu przekazania adresu wysyłki:)

    W czołówce były też "dupasiedzinogiidą", "Wieloszprychowy dwuobręczowy przemieszczator przestrzenny. Z pedałem" oraz "Prędkościoprzemieszczacz kołowy (o napędzie łańcuchowym)".

    OdpowiedzUsuń
  11. so close... :D :D :D



    Igthorn

    OdpowiedzUsuń
  12. Wracam z wakacji i wygrywam konkurs, duże WOW :)
    dzięki ogromne, adres do wysyłki poszedł mailem :)

    OdpowiedzUsuń